Drogi wodne z Elbląga na Zalew Wiślany
- Główną drogą wodną z Elbląga na Zalew Wiślany jest szlak rzeki Elbląg.
- Alternatywną trasę stanowi Kanał Jagielloński, którym dopływamy do Nogatu a Nogatem (w naszym portalu opisany jest tutaj) do Zalewu Wiślanego. Wariantem rejsu Nogatem jest popłynięcie Cieplicówką (w naszym portalu opisana jest tutaj - ale raczej kajakiem albo jachtem z bardzo niską nadbudówką i położonym masztem).
Szczegółowa mapka przystani, portów i miejsc do cumowania w Eblągu jest tutaj
Szlak rzeki Elbląg (Elblążki)
Ta droga wodna jest najczęściej wybierana przez jachty płynące na Zalew Wiślany. Po pierwsze, dlatego - że jest najkrótsza, po drugie dlatego, że - stosunkowo - najmniej na niej przeszkód. Po trzecie - z dwóch największych elbląskich portów jachtowych można tędy płynąć bez kładzenia masztów. Na szlaku są dwie linie wysokiego napięcia na szlaku - jedna jeszcze w Elblągu, ma wysokość około 44 metrów, druga, przed mostem pontonowym w Nowakowie - 25 metrów wysokości (niektóre źródła podają błędnie 15 metrów). Największym utrudnieniem jest most pontonowy w Nowakowie, którego nie pokonamy nawet jachtem z położonym masztem. Trzeba czekać na otwarcie. W skrajnych sytuacjach nawigacyjnych (na szczęście bardzo rzadko) - to znaczy przy zbyt wysokim lub zbyt niskim stanie wody w rzece Elbląg most nie jest otwierany! Zaraz za mostem rzeka ma "ostry zakręt", prawie pod kątem 90o. Płynąc Elblążką należy uważać, gdyż można tu spotkać statki i barki z pchaczami, które na rzece mają ograniczoną zdolność do manewrowania. Końcowy odcinek Elblążki przechodzi stopniowo w Zatokę Elbląską, gdzie zachęcam do odwiedzenia szeregu małych, uroczych przystani - Jagodnej, Kamienicy Elbląskiej, Nadbrzeża i Suchacza.
- Szczegółowy opis szlaku Elblążki od Elbląga do Zalewu Wiślanego znajdziecie tutaj.
Szlak Kanału Jagiellońskiego i Nogatu
Płynąc tędy musimy niestety położyć maszt. Chociaż na Kanale Jagiellońskim nie ma niskich linii energetycznych, a jedyna, niebezpieczna została poprowadzona pod dnem kanału, to przeszkodą będzie mostek w Bielniku. Od Zalewu Wiślanego Nogatem możemy aż do Bielnika płynąć z postawionym masztem. Niska linia wysokiego napięcia na końcowym odcinku Nogatu została w 2016 roku poprowadzona pod dnem rzeki, chociaż w sezonie letnim 2017 na brzegach stały nadal ostzregające przed tą linią tablice...
Pod mostkiem znajdują się - od lat nieużywane, zabytkowe Wrota Bezpieczeństwa. Kanał Jagielloński to droga wodna raczej jednostajna, ale jest tutaj kilka gwałtownych zakrętów. Na trasie możecie spotkać zestawy pchaczy z dwiema barkami, które na zakrętach zajmują praktycznie całą szerokość szlaku. Po wypłynięciu na Nogat płyniemy w kierunku wschodnim (płynąc na zachód dotarlibyśmy do Malborka i dalej do Wisły). Rzeka jest dużo szersza niż Kanał Jagielloński, natomiast poza nurtem mocno zarośnięta.
Wkrótce po prawej stronie mijamy, stanowiącą prastarą deltę Nogatu, Cieplicówkę. O tym szlaku w następnym akapicie. Istotną przeszkodą na Cieplicówce są niskie nieoznakowane linie wysokiego napięcia.
Ujście Nogatu do Zalewu Wiślanego jest mocno zarośnięte i wygląda jak połączenie Nogatu ze Szkarpawą. Jednak granice Zalewu Wiślanego sięgają "wgłąb" lądu, więc naprawdę obie rzeki osobno, choć w niewielkiej odległości uchodzą do Zalewu. Płynąc Szkarpawą dotrzemy do Rybiny a następnie do Wisły. W pobliżu ujścia Nogatu do Zalewu możemy, płynąc Szkarpawą zacumować przy nowej przystani żeglarskiej w miejscowości Osłonka (więcej o przystani Osłonka - tutaj).
- Szczegółowy opis szlaku Kanału Jagiellońskiego wkrótce, a Nogatu - tutaj.
Wariant Cieplicówka
Od Nogatu w kierunku Zalewu prowadzi także rzeka Cieplicówka. Choć na mapie szlak wygląda na dostępny dla dużych jednostek, w rzeczywistości jest bardzo mocno zarośnięty i są na nim niskie mosty oraz nieoznakowane linie energetyczne. Dostępny raczej dla... kajaków, przynajmniej od strony Nogatu. Od strony Zalewu Wiślanego głęboko, ale czy znajdziecie ujście rzeki w gąszczu trzcin? Poza tym niedaleko przechodzi jedna z nieoznakowanych linii wysokiego napięcia.
- Jeśli te słowa Was nie przekonują kliknijcie tutaj.
Piotr Salecki
Odpowiedzi
Dodaj nową odpowiedź