Szlak Przekopu Wisły stanie się pod koniec sezonu 2019 i na początku sezonu 2020 jedyną drogą wodną łączącą Pętlę Żuławską z Gdańskiem, ze względu na remont i zamknięcie śluzy Przegalina. Dotychczas płynąc do Gdańska przez śluzę Przegalina i dalej Martwą Wisłą, nie trzeba było wychodzić na Zatokę Gdańską. Planowe ponowne otwarcie śluzy Przegalina ma nastąpić 01 czerwca 2020 ale biorąc pod uwagę wcześniejszych prace hydrotechniczne opóźnienie otwarcia jest możliwe.
Szlak Przekopu Wisły stanie się pod koniec sezonu 2019 i na początku sezonu 2020 bardzo ruchliwą drogą wodną, ze względu na remont i spowodowane tym zamknięcie śluzy Przegalina. Śluza ta leżała na ważnej drodze wodnej łączącej Pojezierze Iławskie, Zalew Wiślany i Pętlę Żuławską z Gdańskiem i Zatoką Gdańską. Płynąc przez śluzę Przegalina i dalej Martwą Wisłą, nie trzeba było wychodzić na często zafalowane wody Zatoki Gdańskiej. Dlatego właśnie dotychczas większość jachtów, motorówek, barek motorowych płynęła z ominięciem Przekopu Wisły, przez Przegalinę.
Dodatkowym powodem była zła sława Przekopu, opowieści o trudnym wejściu, wszechobecnych mieliznach, braku oznakowania. Podczas remontu śluzy Przegalina wodniacy nie będą mieli wyboru. I chociaż część owych "żeglarskich opowieści" jest prawdziwa, to jednak rzeczywistość jest o wiele mniej groźna. Z pewnością należy wziąć pod uwagę warunki pogodowe, i przy średnim nawet zafalowaniu zrezygnować z wychodzenia na Zatokę Gdańską. Może to oznaczać konieczność jedno lub dwudniowego oczekiwania w porcie w Świbnie, który nie ma żadnej infrastruktury żeglarskiej, na poprawę pogody.
Spółka Pętla Żuławska wystąpiła o tymczasowe przystosowanie portu w Świbnie do potrzeb wodniaków, poprzez udostępnienie na terenie portu wody, prądy, toalet i pryszniców oraz stosowną informację. Szerzej poinformujemy o tym w kolejnych artykułach.
Na odcinku od śluzy Gdańska Głowa do ujścia Wisły do morza będziemy mieli możliwość zacumować:
- w dawnej bazie PBW, zaraz poniżej śluzy Przegalina. Basen umożliwia bezpieczny postój, ale brak w nim jakiejkolwiek infrastruktury. Jest opuszczony i zdewastowany. Nie ma tu absolutnie żadnej infrastruktury. Nalezy uważać na elemety pochylni statków schodzące skośnie do wody na północnym brzegu basenu i dalby. Możliwe zatopione elementy.
- w porcie rybackim w Świbnie. Basen portowy umożliwia bezpieczny postój, przy betonowych nabrzeżach obłożonych oponami. Teren jest ogrodzony. Port obecnie nie ma żadnej infrastruktury żeglarskiej ani wodniackiej. W ciągu kilku lat ma tu powstać przystań żeglarska w ramach projektu "Pętla Żuławska i Zatoka Gdańska". Spółka Pętla Żuławska wystąpiła o tymczasowe przystosowanie portu w Świbnie w sezonie 2020 do potrzeb wodniaków, poprzez udostępnienie na terenie portu wody, prądy, toalet i pryszniców oraz stosowną informację. Szerzej poinformujemy o tym w kolejnych artykułach.
- "na dziko", w dawnych wnękach, po przyczółkach promowych promu kolei wąskotorowej. Miejsca te pozbawione są kamiennego narzutu, jakim wyłożone są brzegi Wisły na większości odcinków. Możemy zacumować do pozostałości drewnianych pali (częściowo w wodzie), lub betonowych bloków na brzegu. Jednak przy stałych wahaniach poziomu wody możemy ugrzęznąć w mule. To miejsce raczej na krótki postój dla doświadczonych wodniaków.
- ostatnim miejscem do zacumowania jest pomost dawnej bazy rybackiej na prawym brzegu Wisły (939,5 km Wisły). Kiedyś była tu charakterystyczna wieżyczka WOPR i domek z czerwonym dachem. Najpierw w 2011 roku rozebrano wieżyczkę, potem wynieśli się sta rybacy a w 2015 zniknął domek. Po opuszczeniu bazy przez rybaków miejsce to popada w ruinę. Ciekawostką jest, że fragmentem pomostu tej przystani są elementy najazdowe dawnej przystani promu kolei wąskotorowej. Miejsce to nadaje się do zacumowania wyłącznie awaryjnie. Nie zapewnia żadnej ochrony przed falowaniem. Można stąd przeprowadzić rekonesans brzegowy, aby zorientować się jakie warunki panują na Zatoce Gdańskiej. Pozostawienie "wachty pokładowej" bezwzględnie konieczne.
Zdecydowanie odradzam próbę cumowania w mikroporciku rybackim w Mikoszewie. Miejsce to zajmują łodzie rybackie, jest tu wąsko, silny prąd nie ułatwia manewrów i grozi wysztrandowaniem na kamienny falochron.
Tak naprawdę jedynym sensownym i zalecanym rozwiązaniem jest cumowanie w porcie rybackim w Świbnie.
Temat zamknięcia śluzy Przegalina i poradnik, jak bezpiecznie przepłynąć przez Przekop Wisły będzie jeszcze do rozpoczęcia sezonu bardziej szczegółowo poruszany w naszych artykułach.P
iotr SaleckiWarto przeczytać- Komunikat RZGW o remoncie śluzy Przegalina - tutaj
- Publikacja RZGW na temat remontu śluzy Przegalina - tutaj
- O remoncie śluzy Przegalina na naszej stronie tutaj
- O śluzie Przegalina na naszej stronie tutaj
Przekop Wisły - fot. archiwum Spółki Pętla Żuławska
Cumowanie "na dziko" przy dawnych przyczółkach promu kolei wąskotorowej... - fot. Piotr Salecki
...kiedy płyniemy Wisłą to miejsce nie wygląda zachęcająco, ale piaszczyste spłycenie przy brzegu pozwala na "miękkie lądowanie" i chroni nas przed uderzeniem w pale - fot. Piotr Salecki
Przekop Wisły - fot. RZGW Gdańsk
Port w Świbnie - fot. Piotr Salecki
Porcik rybacki w Mikoszewie - fot. Marek Czasnojć, archwium spółki Pętla Żuławska
Basen portowy przy śluzie Przegalina - fot. Archiwum RZGW
Baza rybacka w Mikoszewie to ostatnie miejsce na Wiśle przed wyjściem na Zatokę Gdańską, gdzie możemy awaryjnie zacumować. Obecnie jest to sam pomost bez łodzi rybackich - fot. Piotr Salecki
Pława SBW - fot. archiwum portalu pomorskiszlakzeglarski.info.pl
Odpowiedzi
Szlak przez przekop
Dodaj nową odpowiedź