To największy port zamykający ciąg uroczych, zielonych przystani Zatoki Elbląskiej – Jagodnej, Kamienicy Elbląskiej, Nadbrzeża. Żeglarze mają tutaj do dyspozycji prężnie działającą i stale rozwijającą się przystań jachtową, będącą miejscem postoju dla wielu jachtów z Elbląga. Kończąc lub rozpoczynając zalewowe pływanie warto tutaj zawinąć. Można tu również bezpiecznie zostawić jacht na dłuższy postój.
Suchacz jest największym portem Zatoki Elbląskiej. W ogóle ten rejon Zalewu bardziej przypomina jeziora mazurskie czy Jeziorak. Osłona Wyspy Nowakowskiej sprawia, że wiatr i fala są tu zawsze mniejsze niż na otwartych wodach Zalewu. Od kilku już lat systematycznie rozwija się przystań jachtowa, prowadzona przez Stowarzyszenie Entuzjastów Żeglarstwa na Zalewie Wiślanym. Tu wreszcie możemy zawrócić, jeżeli wypływając na Zalew Wiślany uznamy, że warunki pogodowe nie pozwalają na bezpieczne dotarcie do Krynicy, Kątów Rybackich czy Tolkmicka, lub zatrzymać się na ostatni nocleg przed wyruszeniem na szlak Szkarpawy, Nogatu czy Kanału Elbląskiego.
Okolica specjalnie obfituje w urocze porciki i przystanie tonące w zieleni. Do kilku z nich można zawinąć – Nadbrzeże, Kamienica Elbląska, Jagodna - opisane są także na łamach tego portalu. Niektóre, będące obecnie już tylko zamulonymi wnękami poportowymi czekają na ponowne odkrycie – jak chociażby Kupta, Pęklewo, czy kilka jeszcze basenów bez nazwy. Nie tracę nadziei, że będę miał jeszcze okazję kiedyś o nich napisać.
- Więcej o porcie w Scuhaczu na naszej stronie jest tutaj
Piotr Salecki
Falochron portu w Suchaczu wraz ze światłem nawigacyjnym - fot. Piotr Salecki
Pomost przystani żeglarskiej w Suchaczu - fot. Piotr Salecki
Odpowiedzi
Dodaj nową odpowiedź